Auto Skup Warszawa

47 thoughts on “Patologia AUTO HANDLU – bo Polak mądry po szkodzie. WASZE HISTORIE”

1. W peugeotach 207 te fałdy na desce rozdzielczej to normalka

   Odpowiedz

2. 0:45 coś Ci się rozmazało na nodze 🙂 (coś ty zrobił z tymi nogami) nie lepiej zrobić graffiti na swoim aucie? Wracająć do tematu film konkret świetne tematy ! Przy tych cenach paliwa warto dać i 200zł i konkret raport! można dużo zaoszczędzić ilu znajomych tak uratowałem . Dzieki M4G

   Odpowiedz

3. Najlepiej zadzwonić do sprzedającego i porozmawiać z Nim o cenie kupionego samochodu. W momencie kiedy potwierdzi cenę zakupu telefonicznie a rozmowa zostanie nagrana, zostaje to uznane jako materiał dowodowy.
   Jeśli zapłaciłeś cenę 13 tysięcy warto zadzwonić i powiedzieć że chciałbyś zwrotu swoich 14 tysięcy a często sprzedający sam poda cenę zakupionego samochodu :>

   Odpowiedz

4. W UK minimum 3mce gwarancji po kupnie i zwrot auta do komisu po zatajeniu wady ukrytej przez sprzedawcę

   Odpowiedz

5. Mnichu mistrz pozdro z podkarpacia

   Odpowiedz

6. Tyle się o tym mówi, tyle się to wałkuje…

   Odpowiedz

7. Co łączy wszystkie te historie?, sami HUMANIŚCI, ( za 5Toczekuje prawie nówkę auto jak z salonu)😂 . Od małego smarka już wiedziałem; NIKT NIGDY NIE SPRZEDAJE DOBREGO!, dodatkowo z góry należy zakładać, że zwłaszcza handlarz chce nas OSZUKAĆ!.

   Odpowiedz

8. 👍👍

   Odpowiedz

9. Jak Cię handlarz wydyma to pół biedy, mnie mój ojciec załatwił. Mieli na warsztacie gdzie mój tata jest lakiernikiem Peugeota 406, 2.0 HDI, sedan 2000r polift jak z filmu taxi 3. Bardzo ładny, bogato wyposażony i miał to być mój pierwszy samochód. Służył jako auto zastępcze i miałem za niego dać 2500zł. Zawsze mi się podobał ten model to mówię, że obejrzę. Mój tata bardzo go polecał, że dofinansowany, po remoncie, po konserwacji, ocynk, silnik igła, tylko szyba kierowcy na kiju bo podnośnik umarł.
   Zaufałem ojcu, nie sprawdzałem dokładnie i kupiłem. Szyba kierowcy okazała się źle wciśniętą wtyczką i tyle z dobrych wieści.
   Climatronic nie działał, nieszczelny układ, nie robiłem, bez klimy można jeździć. Dwumas po miesiącu zaczął dzwonić, tylne zaciski tarcz stały dęba i chamował tylko przód, łożyska mcpersonów do wymiany, wszystkie amortyzatory na wykończeniu wyszło po pierwszym przeglądzie, zgnita podłoga bagażnika, dziura pod kołem, pleśń w bagażniku, turbo pluło olejem, nieszczelny dolot, do wymiany końcówki drążków i łączniki stabilizatora. Słuchaj Michu, kupiłem go za 2500zł, zakochałem się w nim i wpakowałem w niego 10 000zł między innymi opony, rozrząd, sprzęgło, kompletne zawieszenie, wszystkie tarcze, klocki, zaciski tył, naprawa podłogi bagażnika, wydechu, OC przez 2 lata i zrobiło się 10k.
   Pół roku po wymianie rozrządu, rozrząd strzelił. Sinik kaput. Warsztat nie uznał gwarancji bo części ja dostarczyłem, a producent rozrządu nie uznał bo pewnie warsztat popełnił błąd. Już miałem dość, zezłomowałem za 700zł i odzyskałem 400zł z ubezpieczenia. Te 3 lata z tym samochodem nauczyły mnie, żeby nie ufać nawet rodzinie, pokłóciliśmy się i od tamtej pory nie ufam mu z żadnym samochodem i nie biorę niczego co poleca oraz nauczyłem się, żeby nie kupować samemu części, tylko pozwolić działać warsztatowi.

   Dziękuję.

   Odpowiedz

10. Nic nie rozumiem jak wy kupujecie samochody za 12ty kiedy za moje auta wydawalem max 2tys i te byly najlepsze i ostatnio autem za 1000zl bylem na bawari zero awari w gruzach cala europe na robotach objezdzilem gruzami..najdrozsza fura to mondeło mk3 1.8 benzyna i zabilem to auto i zgnilo jak zuk a bylo za 7k..jaki wniosek ..nie kupuje aut za wiecej niz 2k 😂😂

    Odpowiedz

11. Przez takich handlarzy mi jest ciężko w tej dziedzinie bo ja kupuję auta w Polsce staram się je poprawić i sprzedać z zyskiem ale ludzie jak dzwonią i słyszą że zajmuje się handlem automatycznie przekreślają zakup przez takich właśnie handlarzy co narobili złą opinię i w sumie się trochę nie dziwię bo robią na sztukę wycinają katalizatory albo jak kupią tak sprzedają nie ważne że kierownica potasmowana itd

    Odpowiedz

12. Auto dla widza 😉 dobra robota 👍

    Odpowiedz

13. Łysy ja w swojej a8 d2 4.2 mpi 310km lift kiedyś w zgłoszeniu do fur marzeń pisałem historię z moim autem.Tamtego czasu było z kupnem 15k +-35k dodatkowo później doszło jeszcze ponad 20k o co dokładnie chodzi w tej całej historii nie ma co pisać bo będzie rozpiska na tydzień czytania finalnie na ten moment przynajmniej jeździ jak powinna aczkolwiek i tak to nie jest jeszcze to co bym chciał jednak przyznać trzeba że opowieść o mondeo tak jest mi znana aż za dobrze hah 😉

    Odpowiedz

14. Dw
    A razy składałem reklamacje w car vertical i 0 odzewu.pusty raport dowiedziałem się to co wiedziałem. Ta platforma że ona taka najlepsza to guzik prawda

    Odpowiedz

15. Pompy i wtryskk można samemu regenerować. Niż za "grube tysiące" ale chyba trochę brakuje wiedzy… Po co ja męczę ten kanał

    Odpowiedz

16. to nie jest patologia polskiego handlu tylko patologia kupujących auta

    Odpowiedz

17. Doaczego w historii z Coltem,w wiadomości opisany jest model z 2000 roku czyli 5 generacja samochodu,a na raporcie z Carverticala pokazujesz Colta już z kolejnej czyli 6 generacji,której produkcja rozpoczęła się w 2004r?

    Odpowiedz

18. A ja kupiłem Astrę G w 2018 która widać na Awatarze za 1900 z 1998 roku, z przebiegiem 570 tys na tą chwilę 720. 2 litrowy diesel, olej leję 0W40 Mobil. Auto dotalo 40 tys zł w bajerach, mechanice, blacharce, wnętrzu. Jedyna astra z Canem z Vectry C i wbudowanym Internetem

    Odpowiedz

19. Michu przez ten film będę tłuk mojego opla ,aż do śmierci. 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😉😉😉😉 Pozdro !!!!!!!!

    Odpowiedz

20. Mnie tylko ciekawi jak to jest brać kredyt 18 000zł na 5 lat. Ciężko zdziwieni że w używany samochód coś trzeba wsadzić. Nowe się psują a co dopiero 10 letnie…

    Odpowiedz

21. Fajnie jak by więcej tego typu filmów wjechało:)

    Odpowiedz

22. Kupiłem volvo 740 z silnikiem 2.4d kombi za 1800zł. Do setki miało z 40 sekund, paliło 12-14 litrów, ale jeździłem nim 6 lat i nic nie robiłem 🙂

    Odpowiedz

23. Jakie pończochy na nogach….. 🤣🤣

    Odpowiedz

24. Ja kupiłem poleasingową skode 3 letnią u handlarza xd przysłowiowo kopnąłem w opone i wziąłem. Trzeci rok śmigam i jestem zadowolony.

    Odpowiedz

25. Kupiłem e39 530i, mpakiet itd. w 2012r
    Okazało się, że było anglikiem. Po wizycie u mechanika okazało się, że zegary są od przedlifta. Po zmianie zegarów pokazała się choinka. Brak poduszki w kierownicy, mnóstwo błędów. Ogólnie włożone około 15tys. żeby auto jeździło…

    Odpowiedz

26. + komentarz dla zasięgu. Niech leci i świeci. Pozdrawiam!

    Odpowiedz

27. Samo życie. Passat b7 1.4tsi twincharger zakupiony po "remoncie silnika za 7tys". Po zakupie I i zrobieniu 3tys km wypadł zawór i wpadł do cilindra (w środku zmielone wszystko) . Zakup samochodu 24 200zl remont silnika z nowym słupkiem 17200zl… A najdłużej jeździłem Passatem b3 1.9D. I zafira A która kupiłem za 3800zl (nieco zgnitą) która zrobiłem 80tys przez 3 lata i oprócz oleju i tarcz i klocków auto jeździło.

    Odpowiedz

28. genialne Michu dajesz dalej!!!!to jest obłedne! i nalezy ludzi edukować .i ostrzegac szkoda ze nie mozna podac danych tych madrali co wciskaja trumny.

    Odpowiedz

29. Daleko szukać nie musicie. Zobaczcie jakie cuda sprzedają w Bojanie. Nie dość że kibel na kołach to burdel w kwitach.

    Odpowiedz

30. Niema co się dziwić że ludzie kupują nowe Dacie i Fiaty .

    Odpowiedz

31. Podatek PCC jest odprowadzany od wartości auta a nie od kwoty wpisanej na umowie. O Tym też trzeba ludzi informować @miłośnicyczterechkółek

    Odpowiedz

32. Prawo ewidentnie jest złe. Szczycimy się tym że mamy cywilizacje, tiktoka i inne gówna, ale tak naprawdę dochodzenie swoich praw to lata walki, bo ten co oszukał ma pewnie praw i sposobów jak unikać prawa. Odnoszę wrażenie że kiedyś król lub inny miejscowy dostojnik kazałby oszustowi uwalić łapy i byłoby po temacie.

    Ja rozumiem że są usterki których nie przewidzisz, że się zacznie coś sypac przy czym nie grzebałeś, ale takie lepienie na gumę i trytkę bez informowania kupującego, powinno być dużo surowiej i szybciej karane.

    No sorry, jesteśmy ssakami, czysto biologicznie uczymy się przez ból. To oczywiste dla każdego kto postanowił dotknąć elementu stalowego po cięciu szlifierką albo spawanego. Albo w jakikolwiek inny sposób doprowadził do odczuwania bólu, co sprawiło że potem nadzwyczaj czujnie unikał podobnej sytuacji.

    Odpowiedz

33. Ja nie wierzę w ani jedno słowo handlarza, kupowałem masę aut dla siebie i znajomych, za każdym razem u handlarza była wtopa (w sensie – auto okazywało się gruzem i nie kupowaliśmy). Teraz jak wchodzę do komisu i handlarz mówi "Dzień dobry" to z tyłu głowy mam "Oho, już skłamał" 😁

    Odpowiedz

34. 2/3 lata temu kupiłem A4 w taki sposób, że aż mi wstyd, bo prawie nic nie sprawdziliśmy…. Ale na szczęście ten samochód to perełka<3 w tym roku szukaliśmy samochodu dla narzeczonej i to jest dramat… Szrot goni szrot – ostatecznie kupiliśmy autko, ale i tak nie jest perfekcyjne

    Odpowiedz

35. uff, jak to dobrze, że moje saxo 1.1 jest na tyle udanym autem, ze nawet ze stukajaca panewka dzielnie smiga 😂

    Odpowiedz

36. Kupowałem kiedyś focusa i prawie kupiłem bo się zajaralem, dzięki szwagrowi nie kupiłemm…..okazało się po czasie że był zalany.

    Odpowiedz

37. Auto dla widza

    Odpowiedz

38. Dzwonie za autem ( handlarz ) , rozmawiam z dziadkiem 😆 przez telefon cytuje , Panie lać paliwo – jeździć " wypytuje o stan techniczny ,blacharski itd gdyż mamy 500 km do typa a auto podoba się kumplowi , umawiamy się, jedziemy , na placu nie wychodzi do nas dziadek tylko ABS w kapturze , po wstępnych oględzinach, dach przerysowany , głowica grała jak sieczkarnia ,brak katalizatora , dziękujemy za pokaz tego czegoś i pytamy o zwrot pieniędzy za trasę gdyż zostaliśmy wprowadzeni w błąd , słyszymy tekst " ja tu kur.. salonówek nie sprzedaję " , po " nauce " szukam aut tylko z rąk prywatnych i do 200 km od domu , jak na razie kilka aut nabytych i nie doszło do oddania auta czy spotkania w sądzie. Zakup auta obecnie to dosłownie totolotek, trzeba na prawdę się przyłożyć przy ogledzinach.

    Odpowiedz

39. No, z wydaniem zbyt dużej kasy na auto, żeby go potem puścić dalej, to znam temat doskonale niestety. W124 200D, rocznik 1985, mówię piękne autko, kupię, pojeżdżę, troszkę porobię na fest i za jakiś czas można będzie go sprzedać, fajny klasyk. Mhm, tak, jasne. Silniczek wycieraczek nie działało, podświetlanie zegarów nie działało, liczenie przebiegu też nie, zegary były od benzyny a w środku diesel, myślę se może padły lewe zegary, klasyka w tym modelu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przez ciekawość sprawdziłem VIN. Oryginalnie 2.3 benzyna z automatem, a ja mam 2.0 diesel z 4 biegowym manualem. Dopasowany z tego co było pod ręką co warto zaznaczyć. Później zacząłem bawić się pierdołami, jak niedziałający czujnik poziomu paliwa, klasyczne uszkodzenie w aucie, otwieram bagażnik, zaglądam pod bak, a tam cała szyba rozbita. Faktycznie, prawy bok walony, oryginalnej szyby brak, podgrzewanie szyby również nie działa. Zwróciłem też uwagę, że brakuje silniczka od szyberdachu – co znaczy, że i on nie działa. Prądu w kostce do silniczka w zasadzie też brak. Zawieszenie zrobione na nowo, bo po przejechaniu kilku tysięcy w zasadzie sprężyny, amortyzatory i tuleje wahaczy rozpadły się całkowicie. O konieczności wymieniania przedniej szyby nawet nie wspomnę, bo to akurat widziałem, że szyba jest pęknięta. I tak się uskładało 4 tysiączki na auto, które myślałem, że uda się fajnie zrobić, później koło 10 tysięcy na naprawy wszelakie a wartości auto nie ma żadnej, bo i tak kilka rzeczy dalej czeka na zrobienie, a nie jest to nawet oryginalny 200D. To tak nim jeżdżę, przynajmniej jest niezawodny, w każdych warunkach pali a koszt utrzymania żaden, bo pali tyle co nic. Zrobię go sobie na tyle ile trzeba i u mnie do końca swojego żywota już pozostanie 😉

    Odpowiedz

40. Będąc kretynem, który kupuje auto na kredyt, można winić tylko siebie za wtopione pieniądze.

    Odpowiedz

41. Ja ostatnio dla żony kupiłem Aveo 2012 1.2 pod spodem zauważyłem dielkatne sączenie na misce i z osłony przegubu. Po za tym w środku i na zewnątrz jak nowy zero przetarc i zużycia tapicerki przebieg 130k. Porobiłem co trzeba. I co okazało się że płyn chłodniczy ubywa jak wściekły, wymieniłem termostat i korek od zbiornika, jutro robię test chemiczny spalin. Zobaczymy co dalej, obawiam się upg…

    Odpowiedz

42. powiem wam nic mnie tak nie boli jak oszukiwanie 2 człowieka już wolałbym chyba w dupala.

    Odpowiedz

43. bo polak woli nei dac komus zarobic 100zl a woli potem sie bujac i splacac kredyt 10k… brawo

    Odpowiedz

44. Mówisz Łysy o Colcie z 2000r, a pokazujesz młodszy model.

    Odpowiedz

45. proponuje zrobić PDF-a lub plik tekstowy z opowieściami xd

    Odpowiedz

46. Auto dla widza

    Odpowiedz

47. Colt 😐kryminał!!!!!!

    Odpowiedz