Stare auto: męczyć się i sprzedawać, czy pójść na łatwiznę i wezwać AUTO KASACJĘ – złomowanie ??? Ja zawsze wybieram kasację i mam na to argumenty. Na koniec epilog OLX.
Youtube Auto Skup w Warszawie, Zadzwoń – skup aut powypadkowych i używanych Warszawa tel. 570 933 114, wypełnij formularz lub napisz SMS do naszego mobilnego mechanika i przekażemy tobie powyższe informacje jakie auta skupujemy w Warszawie. My skontaktujemy się z Państwem i umówimy się na oględziny w dogodnym miejscu w województwie mazowieckim.
Najlepszy skup samochodów osobowych, hybrydowych i elektrycznych – serwis kupna i sprzedaży aut Warszawa w stolicy! Nasz Warszawski skup samochodów używanych wyceni twoje auto błyskawicznie – płacimy zawsze gotówką! Skupujemy samochody używane. Pojawimy się osobiście i zapłacimy gotówką. Interesują nas pojazdy, które nie mają więcej niż 10 lat. Zapewniamy dokładne wyceny, usługi, które są szybkie i wolne od ryzyka, a ilość formalności ograniczamy do minimum.
Skup Auta Warszawa – Sprzedaj nam swoje Auto
Zakup Samochodu na Youtube w Warszawie, Zapraszamy do kontaktu – skup samochodów powypadkowych i używanych w Warszawie, tel. 570 933 114 – wypełnij formularz lub wyślij sms do naszego mobilnego mechanika, a my przekażemy Ci powyższe informacje o pojazdach, które kupujemy w Warszawie. Skontaktujemy się z Państwem w celu umówienia oględzin w dogodnym dla Państwa terminie i miejscu na terenie województwa mazowieckiego.
Najlepsze oferty na samochody osobowe, hybrydy i pojazdy elektryczne można znaleźć w stołecznym biurze kupna-sprzedaży samochodów. Twój pojazd zostanie niezwłocznie wyceniony przez nasz serwis skupu używanych samochodów w Warszawie, a my zawsze płacimy gotówką.
Kupimy Każde Auto Warszawa
Kupimy każde auto niezależnie od: marki,; modelu,; roku produkcji,; przebiegu,; typu nadwozia,; ważnego OC czy przeglądu. Skupujemy auta w każdym stanie. Kupimy każde auto w województwie mazowieckim. Rzetelność i uczciwość to podstawa w naszej pracy. Kupię każde auto – nasz skup aut Warszawa, prowadzi jeden z największych punktów skupu samochodów. Oferujemy korzystny skup aut za gotówkę.
Skup Aut 24/7 Odkupimy Każde Auto Od Ręki
Najwyższe ceny Warszawa, wstępna wycena przez telefon, płatność gotówką od ręki. Skupujemy auta uszkodzona bez oc oraz badania technicznego. Skup Aut 24/7, Skupujemy Wszystkie Samochody w Każdym Możliwym Stanie, u Nas Sprzedasz Każde Auto Dziś od Ręki za Gotówkę.Chcesz Szybko Sprawnie Sprzedać
Posiadamy10 mobilnych mechaników w Warszawie + Sieć Warsztatów Samochodowych
"trzeba kupować z głową" no właśnie, to po cholere takie trupy kupujesz, po kilka na rok, ja rozumiem że chce się sprawdzić jak jakieś auto jeździ ale są lepsze sposoby niż twój.
Ja miałem starą astre g i wybrałem skup aut piła https://www.skup-aut-samochodow-pila.pl zapłacili lepiej od kasacji o 500 . w sumie aut o było sprawne ale zkorodowane.
Masz straszne takie podejście do ludzi jakbyś miał z 18 lat, że każdy zły każdy chce ci krzywdę zrobić.. plujesz jadem na tych ludzi, wchodzisz niepotrzebnie w dyskusję aby się kłocić. Plus masz taki motyw kręcenia i mówienia, jakbyś sam siebie usprawiedliwiał z danej decyzji, że złomuje bo to to i tamto, bo mnie np ludzie wkurwiają i okazujesz tym filmem frustrację nie zaś wartościowy materiał. Wchodząc na ten film myślałem, że będzie coś rzetelnego, kiedy opłaca się auto sprzedać kiedy złomować, a nie dawanie upustu swoim emocjom bez żadnej przydatnej treści dla innych.
Tu akurat rozumiem całkowicie… Czasem nie warto tracić nerwów. A co do sprzedaży – na olx wystawiam w ostateczności… (raczej tylko duże rzeczy, żeby ktoś odebrał regionalnie), albo za darmo to, czego nie chcą na innym portalu do oddawania za darmo. Sprzedawać wolę na Allegro, bo jednak wydaje mi się, że ludzie trochę bardziej rozgarnięci tam są (oddawać też z resztą wolę gdzie indziej).
Ridge Forester z całego serca życzę ci żeby następnym razem 50 m od auto złomu zatrzymał cię patrol i dowalił mandat przez fundusz gwarancyjny. Jadąc sprawnym opłaconym samochodem trafisz na takiego barana jak ty jadącego złomem bez hamulców i ubezpieczenia i same problemy. Tępić takich tylko. Jak z handlu elektrozlomem nie stać cię na utrzymanie samochodu to kup se rower
Dzisiaj jestem po obiedzie i mi wyskoczylo to w propozycji, to zajrzalem. W sumie zamiast komentowac, to chcialem zapytac o rade. Jestem teraz w podobnej sytuacji, przy czym samochod, ktorego chce sie pozbyc to Renault Megane II. Ich nadal jezdzi duzo po ulicach, nadal ludzie potrzebuja czesci, a auto jest w stanie takim, ze faktycznie nikt go raczej nie kupi. Co mu jest ? Ano nie jezdzi, bo rozrzad pier… wiec silnik generalnie w stanie ciezkim. Dodatkowo wczesniej byl uderzony w tylne nadkole plus drzwi – jezdzil jeszcze przez jakis czas o wlasnych silach, dopoki nie wydarzyl sie klops z silnikiem, ale byla wzieta szkoda calkowita i tak, wiec w najgorszym wypadku faktycznie pojdzie na czesci. Oczywiscie auto da sie zrobic, nie ma rzeczy nie do przeskoczenia, ale biorac pod uwage ile warte jest auto, troche traci to sens. Teraz tylko pytanie co dalej z tym zrobic. Fakt, ze auto jest w stanie w jakim jest, ale nadal ma mase rzeczy ktore sa dobre. Przede wszystkim calutki przod jest niebity, wiec belka, zderzak, reflektory, maska, nadkola moga jeszcze posluzyc jakiemus rozbitkowi. Wiem po ile to chodzi normalnie, wiec wystawiajac to za 50% ceny z olx juz bede mial jakies 300 PLN. Do tego jeszcze troje drzwi (jedne sa uderzone, moge dorzucic jako "gratis") w komplecie, z klamkami, szybami, boczkami plus klapa bagaznika i lampy tylne spokojnie dostane 300-400 zlotych. Osprzet silnika – chlodnica, alternator, a przede wszystkim wtryskiwacze, ktore byly regenerowane, mysle ze spokojnie kolejne 300 PLN, czyli juz mamy tysiac zlotych. Akumulator dam ukochanej, bo u niej w aucie jest juz dogorywajacy. Zostaje sporo samochodu, caly srodek, wraz z poduszkami powietrznymi (niewystrzelone), uklad wydechowy z katalizatorem, ktory rowniez jest cos warty, skrzynia biegow, radio fabryczne i tak dalej. To moglbym spokojnie oddac do kasacji. Ale dobrze wiesz, ze takiego ogryzka juz nie przyjma, albo kaza placic. Skup aut kazdy stan raczej tez uzna, ze to nie jest warte ich czasu. Wyrejestrowac sie "nie da", zebym mogl auto pociac diaksem i w worku oddac na wage w skupie. I tu zaczalem sie zastanawiac, czy jestem faktycznie skazany na strate w przypadku tego auta ? Moglbym zaryzykowac, ale wolalbym najpierw wiedziec w co sie pakuje, zeby nie zostac potem z ogryzkiem pod domem, ktorego nikt nie chce. A i co wazne, auto nadal ma przeglad i ubezpieczenie i to nawet calkiem dlugo, wiec niespecjalnie nikogo cisnie, a kolejny nabywca nie mialby zadnych problemow, wrecz przeciwnie, jakby mial wtyki i zalatwil sobie papier o wyrejestrowaniu, to jeszcze te 200 PLN z ubezpieczenia sobie odzyska. Tak wiec pytanie zostaje co z tym autem teraz mam zrobic ? Bo zadzwonic zeby ktos go zabral moge w kazdej chwili. A z racji tego, ze to auto z 2003 roku, to watpie ze w takim stanie ktokolwiek to wezmie, nawet do Ukrainy tego nie wezma, bo nie porusza sie o wlasnych silach.
W 2010 miałem taki dylemat z escortem miałem zlomowac ale sąsiad mówi "nie ja go ogarne i sprzedamy" przyjechał Ukrainiec i za 400$ kupił gruza:) powiem więcej on nim pojechał na Ukrainę normalnie i nie dzwonił nigdy więc chyba był zado2olony A to że tylna belka odpadala to już inna sprawa 🙂 Piona!
Tez Ci sie nie dziwie ze zezlomowales choc szkoda hondy .Mogla trafic na jakiegos entuzjaste motoryzacji ktory by ja dopiescil ale z drugiej strony najbardziej roszczeniowy i wymagajacy klient to ten ktory placi najmniej i uzeraj sie z tymi pytaniami .Wiem cos o tym 🙂
Akurat za OC to cię znajdą.Za rok,dwa ale się zdziwisz, niestety.(kilka tys. do tyłu, żadne umowy niczego nie zmieniają, odwlekają tylko egzekucję) Co do sprzedaży.Ponieważ przy okazji handluję takimi "chrupkami" , zawsze dostałbyś te 300-500zł więcej.Akurat w twoim przypadku, nie miało to sensu, w związku z jeżdżeniem po auto i brakiem opłat ale w normalnym wypadku wolałbym 300zł więcej mieć,jak nie mieć.
Masz kilka ciekawych filmów ale to co tutaj zaprezentowałeś to dno.I nasuwa mi się skojarzenie że z ciebie taki "pies ogrodnika" w dodatku z korzeniami w Izraelu.Dałeś 1,5 k,chcesz pewnie podobnie klient daje 1k a ty nie lepiej na złom za 0,6k.A jak kupujesz to pewnie tak samo jęczysz i się targujesz ze sprzedawcą.A co do XM-a to obyś nigdy takiego nie kupił.Jest ich już mało i z twoim podejściem to szkoda aby trafił do ciebie.I taka informacja – sam mam Xm-a.Z olx za 1,2k kupiony 5 lat temu rok 90" bez grama korozji nigdy nie uderzony i w oryginalnym lakierze.Mam go w ciągłej eksploatacji. I aż boję się pomyśleć jak by to przypadkiem trafił wtedy to ogłoszenie.Sory ale takie jest moje zdanie.Pozdrawiam.
Prawda jest taka, że oddał na złom bo jakby sprzedał to nowy właściciel opłacił by oc. A w bardzo szybkim czasie wyszło by na jaw ze jezdzil bez oc i fundusz gwarancyjny upomnial by się o swoje. A na złomie to jakoś mu się uda.
Tylko ksacja, i Urzędowe zaświadczenia o demontażu a nie sprzedaż handlarzowi którzy jeździ na waszych dokumentach i sprzeda dalej komuś. W Szczecinie polecam stacja demontażu pojazdów nr z 29 Tel 511642755
W pełni się zgadzam czasami lepiej coś wyrzucić lub oddać jakiemuś znajomemu niż słuchać tego ględzenia, tych dziwnych pytania (np. panie a czemu tak tanio )
Ciekawa koncepcja posiadania i użytkowania aut. Trochę jak w takiej grze komputerowej gdzie wybierasz i zmieniasz co chwilę nie dbając specjalnie o nie. Na pewno daje to dużo przygody i frajdy. Ciekawe to skonfrontować bo ja mam zupełnie inną. Kupuję auto 12-18 letnie a następnie jeżdżę nim kolejne 10-15 lat przy okazji dbając o wymiany oleju nawet 2x w ciągu roku, prawie wszystkie części zamienne oryginalne OEM sprowadzane czasem na zamówienie. Zatem dbam jak o nowe ale mając stare – po prostu oszczędzam na zakupie w porównaniu z zakupem auta fabrycznie nowego w salonie – nie martwię się o utratę wartości, a jak się okazuje tak mocno dbane auto jak moja obecnie 21 letnia toyota sprawdza się zupełnie jak nowe auto nawet na trasach 900 km dziennie które zdarza się zrobić a przy tym nie zapłaciłem za nią kiedyś wiele. Obecnie jeżdżona 13sty sezon. W tym roku doszła mi też 18 letnia Mazda w której obecnie robię blacharkę pod spodem i chcę ją zrobić na glanc też w oryginale. Trochę tylko nudno tak 10-15 lat jednym autem.
bylo zakatowac a nie zlodzieja oddawac sprawne frajeze a ty na zlom dajesz za 400zł a oni patrza zajebisty i sprzedaja auto za ponad 1000zł albo na czesci silnik ideal za 500 i reszta za sporo kasy nie wyzywam pana to tak dla podkreslenia emocji wypowiedzi pozdrawiam
Też tak robię, złom i dziękuję. Sprzedawałem kiedyś Astrę w dieslu, f isuzu. Za 950 złoty. 6 lat temu. O kurwa ile męki pańskiej w tych telefonach… Jakby mercedesa na całe życie kupowali… Bo my zza Buga to Pan nam opuści… Sprzedałem faceetowi, szukał na dojazdy do pracy, przyjechał wsiadł, odpalił, wziął papiery, spisaliśmy umowę i do widzenia, nawet się nie zastanawiał.
Ja miałem na sprzedaż ponad rok temu chevroleta lacetti 04' r. jakoś w sumie o złomowaniu nie pomyślałem, ale oddałem do komisu. Do wymiany był rozrząd, tarcze klocki przód/tył , tył zderzak, drzwi 4 szt. do poprawek lakierniczych i to wcale NIE z powodu korozji + jeden błotnik. cena jaką mi dali to 2600 zł, dwa dni później sprzedali za 5200 zł a ja nie chciałem się z ludźmi szarpać fuck
A z tym wyrejestrowaniem zawsze szedlem opłate skarbowa chyba 10zł trzeba zapłacic ale mozna tez to poczta wysłac tablice papiery i wypelniony wniosek o wyrejestrowanie. Ale niedawno znajomy nie poszedł bo złomowaniu nigdzie i sami pojazd wyrejestrowali
Ja tez podobnie robie z tym że wiekszosc sprzedaje normalnie ale duzo tez zezłomowałem. Przewaznie to auta z paroma umowami, i mialem np sytuacje gdzie ja byłem trzeci na umowie i sprzedałem normalnie auto gościowi a po dwóch latach przyszedł mi mandant za zle parkowanie gdzie ja auta nie miałem dwa lata i to niewiadomo który juz własciciel po mnie tak zaparkowal w takiej sytuacji skan umowy wysłalem mailem i spokoj. Tak samo jak byłem ktorys na umowie i przyszlo mi oc do zapłaty tak samo skan umowy mailem ze dawno niemam auta i spokoj. Jedno też złomowałem co zaraz po kupnie padł silnik i tak stało z dwa miesiace probojąc go naprawic a na kwitku OC nie było na pisane do kiedy jest, i poszło na złom papiery przesłalem do wydziału komunikacji z wnioskiem o wyrejestrowanie i pojazd został wyrejestrowany z tym ze OC sie okazało sie ze nie było 2miesiace i dostalem kare bodajze 3600zł napisałem im ze nie zapłace tyłe bo samochód kosztował na umowie 900zł chyba wpisane było i stał cały czas zepsoty nieuzytkowany dalej kazali zapłacic ale narazie cisza :D. A po złomowaniu kazde szedłem wyrejestrowac a jesli było daleko zarejestrowane to wypelnialem wniosek o wyrejestrowanie i wysyłalem z tablicami poczta. Tez jesli jest sytuacja ze rata OC jest do zaplaty chociaz oc jest na kogos innego a ja sprzedam bez oc innemu czy na złom to i tak musze zapłacic składke tyle ile dni pojazd ja uzytkowałem.
A daj spokój, silnik wizualnie w lepszym stanie od mojego (mam civica vi), mi by szkoda było oddawać na szrot bo na dojazdy do pracy to idealny samochod, a kto przy sprzedaży miałby ci się ciągać zważywszy na to że może sobie dokładnie przed sprzedażą obejrzeć samochód, a nawet gdyby coś wyszło to nie jestes handlarzem i jak szukał igły za 1500 zł to w odpowiedzi na jego roszczenia mógłbyś się conajwyżej zaśmiać.
Szkoda sprawnego auta do kasacji – bym wiedział że masz taką Hondę to bym ją od Ciebie odkupił Zawsze można taki samochód jakiejś znajomej osobie w cenie złomowania Bo dużo gorsz samochody tzw ulepy z Niemiec z toną szpachli na masce sprzedawane są na OLX w cenie 4 do 5 tyś
No jesteś debeściak,popieram w 100%….miałem stara astrę g dizelek 2.0,zadbana mechanicznie (dojazdy do pracy)ale 400.000 przebiegu licznikowego za 1.5k sprzedałem w ostatniej chwili przed lawetą (1k). Jednego pytania nabywcy nie zapomnę…dlaczego tu nic nie stuka?A samochód jak się okazało parę miesięcy pozniej był naprawdę sprawny…kierowca zdołał uciec przez pola kukurydzy policji😂,miło było się dowiedzieć o tym od samej policji(dokumenty związane ze sprzedażą miałem ok 😎).
Troche mi się srać chce, ale nie chce mi się dupy wycierać, to trzeba iść do kibla, a może światła nie będzie.
Ten samochód mógłby komuś posłużyć. Nie szanuję ludzi którzy oddają dobre auta na złom, a mogliby sprzedać.
"trzeba kupować z głową"
no właśnie, to po cholere takie trupy kupujesz, po kilka na rok, ja rozumiem że chce się sprawdzić jak jakieś auto jeździ ale są lepsze sposoby niż twój.
patol
11:35 Vectra też spoko
Ja miałem starą astre g i wybrałem skup aut piła https://www.skup-aut-samochodow-pila.pl zapłacili lepiej od kasacji o 500 . w sumie aut o było sprawne ale zkorodowane.
Nie docenił okazji – to jest bezczelność
Masz straszne takie podejście do ludzi jakbyś miał z 18 lat, że każdy zły każdy chce ci krzywdę zrobić.. plujesz jadem na tych ludzi, wchodzisz niepotrzebnie w dyskusję aby się kłocić.
Plus masz taki motyw kręcenia i mówienia, jakbyś sam siebie usprawiedliwiał z danej decyzji, że złomuje bo to to i tamto, bo mnie np ludzie wkurwiają i okazujesz tym filmem frustrację nie zaś wartościowy materiał. Wchodząc na ten film myślałem, że będzie coś rzetelnego, kiedy opłaca się auto sprzedać kiedy złomować, a nie dawanie upustu swoim emocjom bez żadnej przydatnej treści dla innych.
A nie chce mi się naprawiać,a nie chcę mi się robić tarczę, postało tydzień samo się zrobiło, 🙂
Na przyszłość udostępnij złomnikowi do testów
Tu akurat rozumiem całkowicie… Czasem nie warto tracić nerwów.
A co do sprzedaży – na olx wystawiam w ostateczności… (raczej tylko duże rzeczy, żeby ktoś odebrał regionalnie), albo za darmo to, czego nie chcą na innym portalu do oddawania za darmo. Sprzedawać wolę na Allegro, bo jednak wydaje mi się, że ludzie trochę bardziej rozgarnięci tam są (oddawać też z resztą wolę gdzie indziej).
"Musisz to wiedzieć".Mamy te same "poglądy polityczne".Pozdrawiam
Ridge Forester z całego serca życzę ci żeby następnym razem 50 m od auto złomu zatrzymał cię patrol i dowalił mandat przez fundusz gwarancyjny. Jadąc sprawnym opłaconym samochodem trafisz na takiego barana jak ty jadącego złomem bez hamulców i ubezpieczenia i same problemy. Tępić takich tylko. Jak z handlu elektrozlomem nie stać cię na utrzymanie samochodu to kup se rower
10:36 Słyszłalem "Nic sie nie staaaaaaaałoo" od slawomira xD
Dzisiaj jestem po obiedzie i mi wyskoczylo to w propozycji, to zajrzalem. W sumie zamiast komentowac, to chcialem zapytac o rade.
Jestem teraz w podobnej sytuacji, przy czym samochod, ktorego chce sie pozbyc to Renault Megane II. Ich nadal jezdzi duzo po ulicach, nadal ludzie potrzebuja czesci, a auto jest w stanie takim, ze faktycznie nikt go raczej nie kupi. Co mu jest ? Ano nie jezdzi, bo rozrzad pier… wiec silnik generalnie w stanie ciezkim. Dodatkowo wczesniej byl uderzony w tylne nadkole plus drzwi – jezdzil jeszcze przez jakis czas o wlasnych silach, dopoki nie wydarzyl sie klops z silnikiem, ale byla wzieta szkoda calkowita i tak, wiec w najgorszym wypadku faktycznie pojdzie na czesci. Oczywiscie auto da sie zrobic, nie ma rzeczy nie do przeskoczenia, ale biorac pod uwage ile warte jest auto, troche traci to sens.
Teraz tylko pytanie co dalej z tym zrobic. Fakt, ze auto jest w stanie w jakim jest, ale nadal ma mase rzeczy ktore sa dobre. Przede wszystkim calutki przod jest niebity, wiec belka, zderzak, reflektory, maska, nadkola moga jeszcze posluzyc jakiemus rozbitkowi. Wiem po ile to chodzi normalnie, wiec wystawiajac to za 50% ceny z olx juz bede mial jakies 300 PLN. Do tego jeszcze troje drzwi (jedne sa uderzone, moge dorzucic jako "gratis") w komplecie, z klamkami, szybami, boczkami plus klapa bagaznika i lampy tylne spokojnie dostane 300-400 zlotych. Osprzet silnika – chlodnica, alternator, a przede wszystkim wtryskiwacze, ktore byly regenerowane, mysle ze spokojnie kolejne 300 PLN, czyli juz mamy tysiac zlotych. Akumulator dam ukochanej, bo u niej w aucie jest juz dogorywajacy.
Zostaje sporo samochodu, caly srodek, wraz z poduszkami powietrznymi (niewystrzelone), uklad wydechowy z katalizatorem, ktory rowniez jest cos warty, skrzynia biegow, radio fabryczne i tak dalej. To moglbym spokojnie oddac do kasacji. Ale dobrze wiesz, ze takiego ogryzka juz nie przyjma, albo kaza placic. Skup aut kazdy stan raczej tez uzna, ze to nie jest warte ich czasu. Wyrejestrowac sie "nie da", zebym mogl auto pociac diaksem i w worku oddac na wage w skupie. I tu zaczalem sie zastanawiac, czy jestem faktycznie skazany na strate w przypadku tego auta ? Moglbym zaryzykowac, ale wolalbym najpierw wiedziec w co sie pakuje, zeby nie zostac potem z ogryzkiem pod domem, ktorego nikt nie chce. A i co wazne, auto nadal ma przeglad i ubezpieczenie i to nawet calkiem dlugo, wiec niespecjalnie nikogo cisnie, a kolejny nabywca nie mialby zadnych problemow, wrecz przeciwnie, jakby mial wtyki i zalatwil sobie papier o wyrejestrowaniu, to jeszcze te 200 PLN z ubezpieczenia sobie odzyska.
Tak wiec pytanie zostaje co z tym autem teraz mam zrobic ? Bo zadzwonic zeby ktos go zabral moge w kazdej chwili. A z racji tego, ze to auto z 2003 roku, to watpie ze w takim stanie ktokolwiek to wezmie, nawet do Ukrainy tego nie wezma, bo nie porusza sie o wlasnych silach.
W 2010 miałem taki dylemat z escortem miałem zlomowac ale sąsiad mówi "nie ja go ogarne i sprzedamy" przyjechał Ukrainiec i za 400$ kupił gruza:) powiem więcej on nim pojechał na Ukrainę normalnie i nie dzwonił nigdy więc chyba był zado2olony A to że tylna belka odpadala to już inna sprawa 🙂
Piona!
Tez Ci sie nie dziwie ze zezlomowales choc szkoda hondy .Mogla trafic na jakiegos entuzjaste motoryzacji ktory by ja dopiescil ale z drugiej strony najbardziej roszczeniowy i wymagajacy klient to ten ktory placi najmniej i uzeraj sie z tymi pytaniami .Wiem cos o tym 🙂
Szkoda Hondziny w afryce by się o nią bili ,i jeszcze drugie tyle by pożyła
Akurat za OC to cię znajdą.Za rok,dwa ale się zdziwisz, niestety.(kilka tys. do tyłu, żadne umowy niczego nie zmieniają, odwlekają tylko egzekucję) Co do sprzedaży.Ponieważ przy okazji handluję takimi "chrupkami" , zawsze dostałbyś te 300-500zł więcej.Akurat w twoim przypadku, nie miało to sensu, w związku z jeżdżeniem po auto i brakiem opłat ale w normalnym wypadku wolałbym 300zł więcej mieć,jak nie mieć.
Korwa, Włocławek i mówisz "jo"? Nie podoba mnie się to hehe 😉
Masz kilka ciekawych filmów ale to co tutaj zaprezentowałeś to dno.I nasuwa mi się skojarzenie że z ciebie taki "pies ogrodnika" w dodatku z korzeniami w Izraelu.Dałeś 1,5 k,chcesz pewnie podobnie klient daje 1k a ty nie lepiej na złom za 0,6k.A jak kupujesz to pewnie tak samo jęczysz i się targujesz ze sprzedawcą.A co do XM-a to obyś nigdy takiego nie kupił.Jest ich już mało i z twoim podejściem to szkoda aby trafił do ciebie.I taka informacja – sam mam Xm-a.Z olx za 1,2k kupiony 5 lat temu rok 90" bez grama korozji nigdy nie uderzony i w oryginalnym lakierze.Mam go w ciągłej eksploatacji. I aż boję się pomyśleć jak by to przypadkiem trafił wtedy to ogłoszenie.Sory ale takie jest moje zdanie.Pozdrawiam.
Prawda jest taka, że oddał na złom bo jakby sprzedał to nowy właściciel opłacił by oc. A w bardzo szybkim czasie wyszło by na jaw ze jezdzil bez oc i fundusz gwarancyjny upomnial by się o swoje. A na złomie to jakoś mu się uda.
[*] Dla Internet Explorera na pasku 😀
Tylko ksacja, i Urzędowe zaświadczenia o demontażu a nie sprzedaż handlarzowi którzy jeździ na waszych dokumentach i sprzeda dalej komuś. W Szczecinie polecam stacja demontażu pojazdów nr z 29 Tel 511642755
W pełni się zgadzam czasami lepiej coś wyrzucić lub oddać jakiemuś znajomemu niż słuchać tego ględzenia, tych dziwnych pytania (np. panie a czemu tak tanio )
a ty nie marudzisz jak kupijesz te auta …po głosie i sposobie wymowy wygladasz na straszna marude która sie do wszystkiego przyczepi….
Ciekawa koncepcja posiadania i użytkowania aut. Trochę jak w takiej grze komputerowej gdzie wybierasz i zmieniasz co chwilę nie dbając specjalnie o nie. Na pewno daje to dużo przygody i frajdy. Ciekawe to skonfrontować bo ja mam zupełnie inną. Kupuję auto 12-18 letnie a następnie jeżdżę nim kolejne 10-15 lat przy okazji dbając o wymiany oleju nawet 2x w ciągu roku, prawie wszystkie części zamienne oryginalne OEM sprowadzane czasem na zamówienie. Zatem dbam jak o nowe ale mając stare – po prostu oszczędzam na zakupie w porównaniu z zakupem auta fabrycznie nowego w salonie – nie martwię się o utratę wartości, a jak się okazuje tak mocno dbane auto jak moja obecnie 21 letnia toyota sprawdza się zupełnie jak nowe auto nawet na trasach 900 km dziennie które zdarza się zrobić a przy tym nie zapłaciłem za nią kiedyś wiele. Obecnie jeżdżona 13sty sezon. W tym roku doszła mi też 18 letnia Mazda w której obecnie robię blacharkę pod spodem i chcę ją zrobić na glanc też w oryginale. Trochę tylko nudno tak 10-15 lat jednym autem.
Mocny jesteś jeżdżąc bez OC. Wiesz, że ufg może nałożyć na ciebie karę z tytułu braku OC nawet wstecz? Nie są to małe kary ;p
bylo zakatowac a nie zlodzieja oddawac sprawne frajeze a ty na zlom dajesz za 400zł a oni patrza zajebisty i sprzedaja auto za ponad 1000zł albo na czesci silnik ideal za 500 i reszta za sporo kasy nie wyzywam pana to tak dla podkreslenia emocji wypowiedzi pozdrawiam
taki fajny accordz , ale tak masz racje ludzie wnerwiają umawiają się a nie przyjeżdżają
Ciągniczek tz 4k 14 fajny sprzęt 😀
Nie kupuj tego XMa!!! Szkoda by trafil na złom
zobaczymy jaki film nakręcisz jak fundusz gwarancyjny cie namierzy .i za te wszystkie złomy kilkanaście tysięcy do zapłaty.
mówisz ze honda się nie psuła .a ile kilometrów zrobiłeś przez te dwa lata.jak auto tylko stoi to raczej się nie ma kiedy się zepsuć.
Też tak robię, złom i dziękuję. Sprzedawałem kiedyś Astrę w dieslu, f isuzu. Za 950 złoty. 6 lat temu. O kurwa ile męki pańskiej w tych telefonach… Jakby mercedesa na całe życie kupowali… Bo my zza Buga to Pan nam opuści… Sprzedałem faceetowi, szukał na dojazdy do pracy, przyjechał wsiadł, odpalił, wziął papiery, spisaliśmy umowę i do widzenia, nawet się nie zastanawiał.
ostatnio sprzedawalem telefon galaxy s 5 byla cena 250 a dziad przyjechal i upieral sie ze da 150 i co robic z takimi..
Ja miałem na sprzedaż ponad rok temu chevroleta lacetti 04' r. jakoś w sumie o złomowaniu nie pomyślałem, ale oddałem do komisu. Do wymiany był rozrząd, tarcze klocki przód/tył , tył zderzak, drzwi 4 szt. do poprawek lakierniczych i to wcale NIE z powodu korozji + jeden błotnik. cena jaką mi dali to 2600 zł, dwa dni później sprzedali za 5200 zł a ja nie chciałem się z ludźmi szarpać fuck
Kanał oglądam regularnie 🙂 Rzetelne, konkretne podejście 🙂 Ale mam krótkie pytanie: czy można się dowiedzieć po ile finalnie poszła ta E52? 🙂
A z tym wyrejestrowaniem zawsze szedlem opłate skarbowa chyba 10zł trzeba zapłacic ale mozna tez to poczta wysłac tablice papiery i wypelniony wniosek o wyrejestrowanie. Ale niedawno znajomy nie poszedł bo złomowaniu nigdzie i sami pojazd wyrejestrowali
Ja tez podobnie robie z tym że wiekszosc sprzedaje normalnie ale duzo tez zezłomowałem. Przewaznie to auta z paroma umowami, i mialem np sytuacje gdzie ja byłem trzeci na umowie i sprzedałem normalnie auto gościowi a po dwóch latach przyszedł mi mandant za zle parkowanie gdzie ja auta nie miałem dwa lata i to niewiadomo który juz własciciel po mnie tak zaparkowal w takiej sytuacji skan umowy wysłalem mailem i spokoj. Tak samo jak byłem ktorys na umowie i przyszlo mi oc do zapłaty tak samo skan umowy mailem ze dawno niemam auta i spokoj. Jedno też złomowałem co zaraz po kupnie padł silnik i tak stało z dwa miesiace probojąc go naprawic a na kwitku OC nie było na pisane do kiedy jest, i poszło na złom papiery przesłalem do wydziału komunikacji z wnioskiem o wyrejestrowanie i pojazd został wyrejestrowany z tym ze OC sie okazało sie ze nie było 2miesiace i dostalem kare bodajze 3600zł napisałem im ze nie zapłace tyłe bo samochód kosztował na umowie 900zł chyba wpisane było i stał cały czas zepsoty nieuzytkowany dalej kazali zapłacic ale narazie cisza :D. A po złomowaniu kazde szedłem wyrejestrowac a jesli było daleko zarejestrowane to wypelnialem wniosek o wyrejestrowanie i wysyłalem z tablicami poczta. Tez jesli jest sytuacja ze rata OC jest do zaplaty chociaz oc jest na kogos innego a ja sprzedam bez oc innemu czy na złom to i tak musze zapłacic składke tyle ile dni pojazd ja uzytkowałem.
Widać że dla ciebie spalona żarówka to duży problem
A daj spokój, silnik wizualnie w lepszym stanie od mojego (mam civica vi), mi by szkoda było oddawać na szrot bo na dojazdy do pracy to idealny samochod, a kto przy sprzedaży miałby ci się ciągać zważywszy na to że może sobie dokładnie przed sprzedażą obejrzeć samochód, a nawet gdyby coś wyszło to nie jestes handlarzem i jak szukał igły za 1500 zł to w odpowiedzi na jego roszczenia mógłbyś się conajwyżej zaśmiać.
Głodne dzieci w Afryce by jeszcze 10 lat śmigały. W Europie niestety musimy złomować żeby kupić nowe auto Made in Germany.
Epilog najlepszy, te Twoje rozmowy z tymi Januszami "oeliksa" są epickie…😂
Oby cie ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny dorwał w końcu na złom pojechałeś bez oc
🙂
Nic się samo nie robi
Szkoda sprawnego auta do kasacji – bym wiedział że masz taką Hondę to bym ją od Ciebie odkupił Zawsze można taki samochód jakiejś znajomej osobie w cenie złomowania Bo dużo gorsz samochody tzw ulepy z Niemiec z toną szpachli na masce sprzedawane są na OLX w cenie 4 do 5 tyś
No jesteś debeściak,popieram w 100%….miałem stara astrę g dizelek 2.0,zadbana mechanicznie (dojazdy do pracy)ale 400.000 przebiegu licznikowego za 1.5k sprzedałem w ostatniej chwili przed lawetą (1k). Jednego pytania nabywcy nie zapomnę…dlaczego tu nic nie stuka?A samochód jak się okazało parę miesięcy pozniej był naprawdę sprawny…kierowca zdołał uciec przez pola kukurydzy policji😂,miło było się dowiedzieć o tym od samej policji(dokumenty związane ze sprzedażą miałem ok 😎).
Oni je podreperuja i sprzedaja za 3 tysiace z tego zlomu